Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl

Hyperio · Wysłany: Śro 0:12, 23 Mar 2011 Temat postu:

Mnie jednak zastanawia ciągła "wszechobecność" Miss Botswana. Nie, abym nie miał cos przeciwko Niej (bo wg mnie ta dziewczyna przebija niewyraźną Amerykanke pod każdym względem), ale raczej chodzi o sam fakt... nie przypominam sobie w ciągu dwudziestu paru lat podobnej sytuacji.

Dalej, domniemuję, że Amerykanka to jednak wybór z wyrachowania, a Botswana to sentyment.

sunwalek · Wysłany: Śro 15:47, 23 Mar 2011 Temat postu:

W Singapurze

Mariusz · Wysłany: Śro 18:40, 23 Mar 2011 Temat postu:

Dziewczyny na scenie skandowaly "Wenezuela!" (na miss), ale na tych zdjeciach Vasini zbyt korzystnie nie wyszla.

Jedna dziewczyna biala, druga czarna - brakuje jeszcze Azjatki, aby bylo calkiem politycznie poprawnie. Niekoniecznie bylo to od samego finalu zaplanowane, ale teraz sie przydaje.
Ale cale top3 z Julia chyba nie bedzie podrózowac?

Sporo aktywnosci ze strony wlascicielki konkursu Miss World, przynajmniej takie w tym roku odnosze wrazenie.

Jenny · Wysłany: Śro 18:53, 23 Mar 2011 Temat postu:

Wenezuelka to porażka
Aleksandria najgorzej nie wygląda, ale jestem nadal niezadowolona z jej wygranej
Botswana śliczna jak zawsze Wesoly

milka · Wysłany: Śro 19:28, 23 Mar 2011 Temat postu:

Wenezuelka to rzeczywiście porażka.

sunwalek

W Indonezji. Całkiem nieźle wygląda

Jenny

jak się szeroko nie uśmiecha to nawet jest OK

milka

Coś ubogi ten dziennik MW ostatnimi czasy. Końcowe wpisy kończą się na lipcu. Sierpnia w ogóle nie ma (jeszcze).

[link widoczny dla zalogowanych]

Hyperio

Gwyneth

W Kenii

milka

stare

Gwyneth

A tak prezentowała się Alexandria na finale tuż przed oddaniem korony.

Marquess

Czyli nijak jak zwykle. Na tegorocznym finale utwierdziłem się w przekonaniu, że tak mdłej, bezbarwnej, przezroczystej Miss World w ostatnim czasie nie było. Patrząc na lata 2000, to właśnie wybór tej pani jest dla mnie najbardziej niezrozumiały. Wcale nie krytykowanych Kucharovej, Davison, Aldorino. One chociaż wzbudzały emocje, kontrowersje, jakieś, jakiekolwiek. I miały wbrew pozorom zdjęcia, stylizacje, w których prezentowały się nieźle. Panna Mills moim zdaniem takich nie miała. Ciągle taka sama, ciągle bez wyrazu, ciągle jak przypadkowa dziewczyna, która na chwilę przymierzyła sobie błękitną koronę.