Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl

lukrecja

(alt+p)

(alt+p)
rozdano pierwsze tytuły

(alt+p)

sunwalek

Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu nie ma Ani nawet w top 10. Zdziwiony

Chińskie jury chyba niedowidzi.

Winner: USA

1st runner-up: Australia
2nd runner-up: China
3rd runner-up: Venezuela
4rd runner-up: Crimea

Top 10 finalists:

Vietnam
France
Greece
Haiti
Moldova

Wnioskując po zdjęciu Ania otrzymała chociaż jakiś tytuł specjalny

Coyote

DaftMiss

Boski

Zwyciężczyni bardzo ładna.
Brak Ani w top mnie nie dziwi. Nawet "Światu" przestał już smakować ten wiele razy "odgrzewany kotlet".

MonikaNiewazny

Dokładnie, czas aby inne dziewczyny pokazały się na międzynarodowych konkursach.

sunwalek

żetka

Myślę, że to klasyczny casus, który spotkał choćby Martę Matyjasik. Ją też wysyłano na wszystkie możliwe konkursy, odnosiła kolejne sukcesy, aż w końcu na MI klops - zmęczenie materiału, opatrzenie się dziewczyny, wszystko po trochu. Jestem jak najbardziej zwolenniczką wysyłania dziewczyn na więcej, niż jeden konkurs międzynarodowy, bo ten pierwszy to zwykle taka próba generalna, szkoła startu w międzynarodowych imprezach, a dopiero na drugich, trzecich wyborach Miss rozwija skrzydła i pokazuje, na co ją stać (i tu też przykłady możnaby mnożyć - Zawidzka, Nowosadko, Gapińska, Zielińska, Matyjasik, Gorazda, Sudnicka, Lutrzykowska ). Ale nie można też przesadzić w drugą stronę - optimum to właśnie dwa, trzy konkursy. Bo później następuje przesyt.

huppert

trochę głupio zakończyć tę zawrotną karierę w świecie miss taki konkursem i takim wynikiem...

Pol& · Gość

Zwyciężczyni interesująca tylko szkoda że Ani nie ma w TOP.

Hyperio

Ania znalazła się na tym konkursie w top 30 i dostała tytuł komplementarny Miss Model in the best media impresion.

sunwalek

milka

sunwalek

Top 30 - Ania trzecia z prawej

Marquess

Czyli jednak jest 100% sukcesów, mniejszych lub większych w przypadku występów zagranicznych przepięknej Ani. Bardzo mnie to cieszy. Ania zajmuje wspaniałe miejsce w panteonie delegatek Miss Polonia, szkoda tylko, że tak groteskowo pozbawiona tej istotnej krajowej korony. Oby wkrótce trafił się znów ktoś na miarę Ani Tarnowskiej.