Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl

lukrecja

śliczna ta ukrainka...oby tylko nie przepadła tak jak jej urodziwa rodaczka w 2004 roku.

i dorzucam oficjalną stronę reprezetantki argentyny:
[link widoczny dla zalogowanych]

Peter

Ukraina śliczna, ma dziewczyna w sobie to coś!!

lukrecja

miss kolumbi-eileen roca torralvo:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

chyba zaczynam się przekonywać do tej pani..........

Gość

Misiek

nie do konca wiadomo, czy to Dorota pisala po angielsku,
czy nie dostala pytan po polsku i ktos z biura nie wzial sie za tlumaczenie...
w zasadzie tylko ostatnie pytanie jest polozone od strony gramatycznej troche, no i troche nie na temat. a czy ktos napisze listening music, czy listening to the music - zadna roznica... a z angielskim radzi sobie o wiele lepiej niz Kasia Borowicz np.

Gość

Misiek

ja zdecydowanie lepiej mowie niz pisze, wiec moze z Dorota jest podobnie... to nie stawia jej w zlym swietle jeszcze. nie podejrzewam, zeby Kasia sama poradzila sobie z kwestionariuszem z MW (oczywiscie w tamtych czasach) nawet ze slownikiem, oczywiscie, ze byla zdenerwowana podczas finalu, ale podstawowe gramatyczne konstrukcje jej nie wychodzily, skadinad nie wiadomo jak bylo na ME.

Gość

Kasia z całą pewnością nie pisała go sama.

Określenie "lepiej mówić niż pisać" dotyczy raczej tego, że mówi się lepiej niż inne osoby, które piszą na takim samym poziomie jak Ty

Używa się i tak takich samych słów i tej samej gramatyki w mowie i w piśmie, tylko pisząc jeszcze mozna się nad nimi zastanowić. Osoba, która napisała wywiad Doroty (OK, może nie była to ona osobiście) może ewentualnie mówić płynnie, ale na pewno gramatykę, zasób słownictwa i "obycie językowe" ma równie kiepskie w mowie, jak i w tym wywiadzie.

Damian · Gość

Na ME Kasia miala na scenie tłumacza pana Józka, Polaka mieszkajacego od 20 lat na Filipinach...pomagał tez Marcie Matyjasik...i uczył polskiego Miss Filipin World 2006 przed wyjazdem do Polski...

db · Gość

zazwyczaj dziewczyny same wypelniaja te ankiety, pomagalem przy tym raz Paulinie i Kasi. Fakt na ty, co jest u Doroty bledy podstawowe, a to ze MU to dala wcale mnie nie dziwi. Dostaja tekst i go wrzucaja bez czytania, to przeciez i tak reprezentuje dziewczyne a nie organizacje MU.

Coyote

ja zgadzam się z Boo... ta odpowiedź winna być perfekcyjna. Na marginesie ja gdybym jechał na taki konkurs to bym zaniosł swoją odpowiedź do tłumacza przysięgłego, żeby sprawdził... :wink: Ale to znów niestety wina biura Miss Polonia, które TOTALNIE ma w nosie przygotowanie dziewczyn do konkursów międzynarodowych. Ja się dziwie, że te dziewczyny, które już były i wiedzą jak to wygląda - siedzą cicho zamiast napisać tutaj na forum jak było naprawdę... Przygotowanie czasem ograniczało się do wręczenia biletu na samolot, a bywało, że stawiali sprawę w następujący sposób: "zdobędziesz kase na bilet lotniczy to lecisz na konkurs" Nie chcę podawać o co i kogo chodzi... mało istotne. Ważniejsze jest to, że nic się nie zmieniło, a dziewczyny przed wylotem leją krokodyle łzy... bo okazuje się, że zostają z niczym. Wracajac do tłumaczenia, to tego typu odpowiedź, zdjęcie na oficjalną stronę... winno być sprawdzane przez biuro, bo przecież to jest wizytówka biura! Gdzie są Ci ludzie? Co oni robią? Na majówkę pewnie wyjechali...
Szczerze mówiąc to Pani Minge w tym wszystkim jest szczęściem w nieszczęściu. Bo wyobraźcie sobie sytuację co by było gdyby nie Minge? Kto wtedy by zaopatrzył z dnia na dzień polską miss w tyle ciuchów?

Misiek

ale Boo istnieje tez cos takiego jak zbyt dlugie zastanawianie sie nad tym co sie pisze - wtedy czesto w glupim porywie dziwnej mysli zmienia sie wlasciwy czas, w mowie na to nie ma czasu i mowi sie dobrze - wiem po sobie, wiedza tez to moje nauczycielki na studiach.
Zreszta nie oszukujmy sie, czasami jest tak, ze ludzie pomimo studiow lingwistycznych maja ubogi zasob slownictwa vide moja dawna nauczycielka od angielskiego.

Dorota pewnie sie dogada z dziewczynami na zgrupowaniu, powie jurorom wszystko pieknie, badzmy spokojni o to. W koncu to inteligentna dziewczyna...

Coyotku powinni, ale nie zrobili... widac jakie nastawienie ma biurko.
dziwny jest ten stosunek do miss, tak jakby z laski wysylali ja na jakis konkurs.
a dziewczyny milcza pewnie przez jakies kruczki prawne w umowie, nakazujace nie mowienie o szczegolach wspolpracy.

Coyote

ale co ja się dziwię jak na stronie misspolonia.com.pl pełno byków, błędów, informacji z kosmosu... wielu rzeczy nie ma, a jak są to tak zeby tylko odwalić... na odczepnego :wink:
ktoś pisał, ze w innych krajach Państwo dokłada do tej "zabawy" Ale kto zechce taką fuszerkę finansować?

Misiek

Jezeli ktos sie nie wezmie do pracy, to wysylajac piekne dziewczyny, z przygotowaniem Francys, biegle wladajace dwoma czy trzema jezykami, zaangazowane w wolontariat, z zestawem sukni prosto z Paryza, ze strojem narodowym robiacym furore, mozemy i tak spodziewac sie powrotu na tarczy.
Ciekawe czy Missland polasi sie na licencje MU.

Damian · Gość

Tutaj jeszcze stroj Puerto Rico...

A Miss Thailand jest juz w drodze, ma miejscu spodziewana jest jutro w poludnie naszego czasu...