Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl

lukrecja

jutro w "Pytaniu na Śniadanie" w TVP2 gościem będzie Aneta Kręglicka.

Coyote

żetka

Zapraszam do lektury wywiadu z Elżbietą Wierzicką:

[link widoczny dla zalogowanych]

tupotek

No to pani Elżbieta pojechała sobie po forumowiczach... pieniacze a nie fani... na szczęście to nie było o naszych forumowiczach, pewnie mówiła o tych z Onetu...
Marzeniem pani Eli jest korona Miss Universe dla Polki, a w tym roku o wyborze Miss Polonia znów zadecydują widzowie, brakuje mi tutaj konsekwencji. Jeśli zależy jej na sukcesach, to należy przede wszystkim powołać profesjonalne jury. Szkoda, że nie wspomniała o rozmowie z Trumpem.

Matti

ARTUR

A niby skąd ta pewność, że ci pianiacze to nie my?!
Byłbym wręcz zaskoczony, gdyby było inaczej.
Prezes BMP napewno, choćby z czystej ciekawości, zagląda na nasze forum i swoje też pomyśli, a w wywiadzie powie...
Tak, jak my tutaj.
Prawo do wolności wypowiedzi. I już.

tupotek

Wiem, wiem, że mówiła o nas... przykre jest to troszeczkę. Na forum jest całe mnóstwo konstruktywnych opinii, pomysłów, uwag... wystarczy odrobina dobrej woli, by z tego skorzystać. Ale jak widać, racja jest wyłącznie po stronie pani prezes.

Maciejko

Reakcja pani prezes świadczy tylko, że mówi się tutaj wiele prawdy. Jej największe osiągnięcie jak dotąd lepiej przemilczę.

Co do dziewczyn - udział w konkursie piękności to świadomy wybór każdej z kandydatek. Inaczej mówiąc, dziewczyny same wystawiają siebie na niekiedy brutalną ocenę jurorów, publiczności, przede wszystkim w kwestii wyglądu zewnętrznego. Jeśli dana kandydatka źle znosi krytykę nikt jej nie zmusza do udziału. Swoją drogą forum emiss uważam za bardzo kulturalne. Niekiedy pojawiają się tutaj dosyc ostre i dobitne słowa, ale z pewnością nie wulgarne czy chamskie (a jesli już to wyjątkowo rzadko).

Cóż, nikt nie lubi być krytykowany. Wywiadem pani Ela nie zaskarbiła sobie mojej sympatii.

Coyote

Ja też się dziwie jak można wrzucić wszystko i wszystkich do jednego worka...

Tyle ciekawych materiałów, chocby w wątku "wspomnienia" to Pani Prezes nigdzie nie znajdzie...

Na marginesie w tym wywiadzie jakby przyznaje, ze wczesniej nie miala pojecia o konkursach pieknosci, nie byla fanką, nie wiedziala jakie są roznice pomiedzy Miss Polski, a Polonia... etc. Troche mnie to zaskoczyło.

A i nie przekonała mnie jakoś do tego, że faktycznie interesuje się specyfiką poszczególnych konkursów międzynarodowych... Stwierdzenie, że w Japonii nagradzają blondynki jest mocno na wyrost bo w koronie MI dominują ZDECYDOWANIE brunetki.

Mysle, ze ta jakaś tam "grupka fanow" (około 250 osób) jednak w wiekszosci ma o tym pojecie...

Misiek

Matti

Mam te same uwagi, co Coyote... Jakaś sprzeczność w zeznaniach.
Dziwne też, że nie wspomina slowem o problemach z organizacją MW '06, utrata licencji itp. No ale to by chyba stawialo ją w niekorzystnym świetle Wesoly

Hyperio

Właściwie nie dowiedzieliśmy się niczego nowego. Powszechnie wiadomo, że BMP nie lubi forum...bo tu i tylko tu (nikt chyba na ten temat nie debatuje prócz nas) kwestionowane i poddawane ocenie są wyniki Ich pracy. Trudno wiec się dziwić, że forum jest i będzie be.

Słowo "pieniacz" ma dość negatywny wydźwięk, ale cóż....poczuje się obrażony ten, kto tym pieniaczem jest. Ja bym nie uogolniał Smile

Odnośnie samej treści wywiadu. Fajnie, że Pani Wierzbicka jest taką optymistką i idealistką. Każdy sposób na radzenie sobie jest dobry, to mnie ujęło Smile

ARTUR

Ten pieniacz to pewnie m.in. i ja.
Nie czuję się ani obrażony, ani znieważony.
Słowo "zauważony" byłoby chyba bardziej na miejscu Mruga

W samym wywiadzie "urzekła" mnie szczerość odnośnie niewiedzy Prezeski sprzed paru lat i róznicy między Miss Polonia a Miss Polski. Wszak od tego ostatniego konkursu rozpoczęła swoją przygodę z wyborami miss.

I ta szczerość w odpowiedzi odnośnie wyborów MW w Polsce:

"Bo kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa".

Czyli BMP od początku do końca brało pod uwagę owe ryzyko i możliwość, że będzie klapa... Organizacyjna lub finansowa.
To już tylko historia, ale jednak wygląda na to, że postawiono wiele (wszystko?) na jedną szalę. Wszak Polska rywalizowała wówczas z Rosją, jeśli mnie pamięć nie myli?
Żeby przebić ofertę Rosji trzeba chyba było naprawdę naobiecywać gruszek na wierzbie...?
Choć przyznam...zarówno wstępna prezentacja finalistek w gmachu Politechniki Warszawskiej, jak i sam finał w Kongresówce uważam za bardzo udane.

Ale co z tego, skoro ponoć Morley dopłaciła sporo do imprezy i do tego, aby się ona w ogóle odbyła.

Ogólnie wywiad z Prezeską Wierzbicką uważam za bardzo "bezpieczny".
Owa "śmieszna" historia z walizkami (Powrót B. Tatary z MU) nie jest w ogóle śmieszna i tylko udowadnia, jak zachowawcze są i pytania w wywiadzie, i odpowiedzi na nie.