Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl

Magdalena

To był dobry rok... Piękna Oksana w koronie... 1vice śliczna Panamka... Niczego sobie była także Natascha Borger z Niemiec. Pamiętam, że w tym roku startowała także przepiękna Arfykanka - Chinenye Ochuba z Nigerii.

A to zdjęcia naszej reprezentantki Joanny Drozdowskiej z MU:

strój narodowy:

suknia wieczorowa:

lukrecja

moją faworytką była miss panamy.natomiast z top 10 baaardzo podobała mi się również miss cypru,którą to znacznie chętniej widziałabym w finałowej piątce,niż np.miss wenezueli,która zupełnie mnie do siebie nie przekonała.

miss cypru-demetra eleftheriou

(alt+p)

joasia

(alt+p)

finalistki z top10

(alt+p)

Misiek

mnie rowniez wtedy bardzo podobala sie Cypryjka, trzymalem kciuki za Pasek i bylem szczerze zdziwiony zwyciestwem Fiodorowej do ktorej z czasem sie przekonalem.
rownie piekna byla jugoslowianka sladjana bozowic, pozniejsza 2 v-ce miss na wyborach miss ziemii

bardzo ciekawa ukrainka:

a tak prezentowala sie Drozdowska Joanna:

zagadka, kto zostal miss foto ?
oczywiscie Puerto Rico...

tak wygladal zwycieski stroj w konkursie strojow narodowych - kolumbia

Hyperio

Moim zdaniem wybór Miss Universe 2002 był dziecinnie prosty. Fedorova deklasowała pod każdym względem inne Panie.
Nie znajduję słów, by opisać swoj zachwyt wtedy, gdy patrząc w telewizor śledziłem przebieg tego konkursu - wygladała zjawiskowo, ale to mało by godnie opisać Jej prezencję, urodę i grację. Nie było takiego drugiego Czarnowlosego Anioła w całej historii MU po 1984
Pasek, chociaż ma w sobie troszkę polskiej krwi nie rzuca mnie na kolana. Ma trochę dziwną twarz (mocno zarysowaną żuchwę i brzydki profil).

Misiek

suknie finałowe w tym konkursie jak dla mnie, to po prostu dramat - Fiodorova w przescieralde, pozostale tez nie bardzo, oj nie bardzo, chociaz figura Fiodorovej bronila tej kreacji.
Pamietam gigantyczna kolekcje zdjec Oksany piec for, albo cztery do tylu.

Gość

To jeden z moich ulubionych konkursów. W przeciwieństwie do Miśka, kompletnie nie zdziwiło mnie zwycięstwo Rosjanki. Oksana była nieziemska.

Patrząc na jej noty, jakie otrzymywała podczas kolejnych prezentacji, nie mogło być wątpliwości... I ta błyskotliwa odpowiedź na pytanie. Hyperio ma rację, Oksana nie mogła wtedy nie wygrać.

Justine urzekała naturalnością i też zapracowała na tytuł 1st RU. Ogólnie skład TOP10 był całkiem udany... Najmniej na kolana rzucała Kanadyjka i Hinduska, lecz nie czepiałbym się tak bardzo.
Drozdowska - wynik był do przewidzenia. Notabene ostatnia Miss Polonia która pojechała na konkurs Trumpa. Później już były same vice-miss.

Jenny

bardzo mile wspominam ten konkurs. od samego poczatku moimi faworytkami były własnie Rosja i Panama

zwyciestwo Oksany uradowało mnie ogromnie, szkoda, ze odebrano jej korone, ale badź co bądź jest jedną z najpiekniejszych MISS UNIVERSE

z TOP5 usuneła bym Chinke(moim zdaniem tragedia) a na jej miejsce dałabym piękną Nigeryjke.

to był nieliczny rocznik, w którym nie wepchnieto Amerykanki do TOP, chociaż w sumie nic dziwnego.

perak

Zarówno Oksana, jak i Justine są piękne, ale Rosjanka zdeklasowała wszystkie kandydatki. Mruga

Jenny - Chiny zaczynały zabawę w konkursy piękności, więc dostali 2 v-ce miss - później już nie było sukcesów. Poza tym RPA i Wenezuela, która nie odniosła sukcesu na MI. I straszna suknia Joanny... nawiasem mówiąc widział ktoś suknię Drozdowskiej na MIntercont., gdzie dostała nagrodę za najlepszą suknię wieczorową?

Artur K. Winiarski

Konkurs oglądało się bardzo miło. Z Miss, które nie weszły do top 10 podobały mi się Nigeryjka, Francuzka i Holenderka. Miss Holandii podobno była 11... A wtedy do dalszej rozgrywki wchodziło tylko dziesięć pań. Nie wiem co w top 10 robiła Miss Indii. Moim zdaniem była tragiczna. Miłym zaskoczeniem była obecność w 10 Miss Albanii.
Moimi faworytkami były wtedy Miss Cypru i Miss Niemiec. Jedna z nich w mojej opinii powinna wygrać. Rosjanka nie zrobiła na mnie szczególnego wrażenia. Piękna na pewno, ale czegoś jej brakowało.
Joanna prezentował się dużo lepiej niż podczas Miss Świata. Suknię też miała o niebo lepszą niż w RPA. Pewnie dlatego, że nie projektowała jej Pani Minge...
Pozdrawiam

Magdalena

huppert · Wysłany: Pon 11:21, 10 Mar 2008 Temat postu:

wczoraj odbył się finał rosyjskich preselekcji do Eurowizji (transmisja była na RTR Plantea). Koncert poprowadziła Oksana Wesoly

nie ma to jak połączyć dwie przyjemności (eurowizja + miss) hehehehe

Gość · Wysłany: Pon 12:15, 10 Mar 2008 Temat postu:

Od początku edycji tego konkursu wielką faworytką do korony (nie tylko moją) była przepiękna, czarnoskóra Miss Colombia - Vanessa Mendoza. Zdecydowanie pod względem urody (przepiękna twarz!) i intelektu (pani doktor) - deklasowała ona pozostałe kandydatki.
Ogromnym szokiem zatem był fakt, że Vanessa nie weszła nawet do TOP 10 (podobnie zresztą jak 2 lata później Nikolayenko). Myślę, że jest to niwybaczalny grzech MUO, który tym samym zmarnował TAKĄĄĄ kobietę !
Z panien w TOP 10 pomyłkami były: South Africa (nos jak hamulec od karuzeli), Chiny, Albania, Kanada (po prostu koszmarna kobieta, z ramionami jak NRD-owska pływaczka) i Venezuela. India miała ładną twarz i bardzo brzydką figurę (niskopodwoziowa), zaś Cypr wywoływał śmiech groteskowym, silikonowym biustem. Fajna za to była Natasha Borger. Justine Pasek również mnie się podobała. Rosjanka bardzo ładna (wyróżniała się na pewno), ale zbyt wyniosła jak na mój gust.

No i w końcu, sorry ale trzeba być jakąś kretynką lub skrajnie nieodpowiedzialną osobą, żeby dać sobie odebrać koronę i tytuł, tak jak Oksana Federova. No, ale pani tej nie ma w historii konkursu Miss Universe, więc o czym tu pisać.

huppert · Wysłany: Pon 14:01, 10 Mar 2008 Temat postu:

w jakis tam sposob zapisala sie na kartach MU...
tak jak u nas Ela Dziech - Miss Polski

Gość · Wysłany: Pon 14:45, 10 Mar 2008 Temat postu:

Moim zdaniem Oksana wcale taka głupia nie była... Musiała być kuta na cztery nogi, wybrała bowiem chyba bardziej intratną perspektywę niż bycie maskotką pana Trumpa. Szczegółów rzecz jasna się nie dowiemy.

Co do panny Mendozy - w moim odczuciu twarz miała nieurodziwą i niezwykle sztuczną. O intelekcie nie ma co się wypowiadać, bo nikt z nas jej nie zna. Tytuł doktora absolutnie o niczym nie świadczy.

Szkoda że po fakcie piszesz Hup o tych preselekcjach - chętnie obejrzałbym Oksanę, bo PTP akurat mam. Ale moze bedzie powtórka.

Gość · Wysłany: Pon 16:02, 10 Mar 2008 Temat postu: