Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl

Hyperio

jak w temacie : Lidia Wasiak, Miss Polonia 1983

parada narodów na YT

http://www.youtube.com/watch?v=wOE9uc5R0Nk&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=7e4Tn99nzIY&feature=related

żetka

Zapraszam do lektury wspomnień Lidii Wasiak!

[link widoczny dla zalogowanych]

Hyperio

Bardzo ciekawa lektura!! Moim skromnym zdaniem jedna z lepszych wypowiedzi Miss (o ile nie najlepsza) z tych, które się do tej pory ukazały, może dlatego, że Lidia niczego nie omija, nie stara się być dyplomatką, czy może po prostu potrafi zainteresować i ma coś do przekazania.

To niezwykłe, ze Pani Lidia wreszcie wyrzuciła z siebie wszystko, a w dodatku wspomniala o tych wszystkich kuriozalnych sytuacjach i polskich absurdach, piętnując je przy okazji. Rzeczywiście Lidia "Pionierka" jest dojrzałą, mądrą życiowo kobietą.

O ile nie jestem w stanie pamiętać okresu, gdy zdobywała koronę i jechała na międzynarodowe konkursy uważam, że była i jest jedną z piękniejszych Miss, kobietą o klasycznej, delikatnej słowiańskiej urodzie. Wyborem absolutnie niekontrowersyjnym.

tupotek

Gdy pani Lidka wyjeżdżała do Londynu na konkurs byłem w szkole podstawowej, ale właśnie od momentu koronacji p. Lidki zacząłem interesować się konkursami piękności, pamiętam jej zdjęcie w tygodniku "Perspektywy" - chyba to był tygodnik- na zdjęciu Lidia Wasiak w obszernym ponczo i komentarz, że trudno ocenić jej szanse na MW, "ponieważ mało jest rzeczy tak niewymiernych jak uroda kobieca". Bardzo mi się wtedy podobała i zdziwiłem się, że nie dostała się do TOP na MW. Z relacji telewizyjnych po konkursie Miss World, dowiedziałem się, że bardzo podobała się tamtejszej publiczności.

Gość

W mej głowie długie lata tkwił mit miss z lat 80 tych w którym były to kobiety bardzo adorowane, a finały na wysoki połysk. A tymczasem jak zaczałem rozkminiac rocznik 83 wyszło mi tak. Jolanta Kochan wręcz się na mnie rzuciła ze wściekłością że wogole ja pytam. Mam sobie sam szukac , wkoncu gazety wiedziały najlepiej. Zdębiałem.Później poznałem p.Dorotę, finalistkę MP`83. Ze smutkiem opowiadała zdziwiona że dziś dziewczyny mają takie poważanie. że traktujemy je jako osoby wyjątkowe. A co ciekawe,że interesują nas fakty a nie historyjki łózkowo salonowe. Zastanawiało mnie zatem z czego wynikała niecheć p.Lidii do mediów. Teraz to wiem aż za dobrze. Dziewczyny były traktowane nie edytujcie tego bo one sie nie obraza ale jak luksusowe meble. Ustawiano je,przestawiano je, a one same nie miały nic tu do gadania. Potrzebna była sensacyjka to dorabiano historyjki finalistkom. Po finale spotykało je raczej wiele nieprzyjemnosci. Bowiem poprzez te durne artykuly w mediach ludzie mysleli ze tak na serio to one sie tam niemal puszczaly. A skoro chca byc znane , to pewnie za wszelka cene itd. Teraz gdy widzą że chodzi nam o prawdziwy obraz konkursu a nie sensacyjki fantastyczne powoli otwierają się przed nami. Zazdroszcząc po cichu tym co startowały w późniejszych latach. Przeżyły prawdziwą próbę charakteru. Podziwiam je. Nawet Jolantę Kochan która potraktowała mnie mało fajnie.heh

Mariusz

Bardzo ladna miss, a w obiegu ciagle krazy tylko to jedno beznadziejne zdjecie.

huppert

ciekawy jest ten fragment - "Czy historia zza kulis - podeszła do mnie pani przedstawiając się i mówiąc, że będzie moją tłumaczką, odczytałam to jako dobrą prognozę, bo tylko finalistki awansujące do Top 7 miały taki przywilej! Niestety nie uszło uwadze stojącego obok Jurka Chmielewskiego pracującego dla organizatorów z Polski, ze tłumaczka ma do klapy marynarki przypięty znaczek „Solidarności” i kazał jej go natychmiast zdjąć...Więcej tej pani nie widziałam."

jak widać system dawał się we znaki wszystkim... no i ta walka podjazdowa Exspresu i Estrady... hardcore...

bardzo mi brakuje właśnie takich rozmów/wspomnień z Kasią Zawidzką oraz z renatą Fatlą (szczególnie z tą ostatnio... która jest dla mnie jedną wielką zagadką).

i jak miło się ogląda te filmy z koronacji gdy rok rocznie gościem honorowym była aktualnie panująca Miss World

Gość

W Londynie to była ponoć jedna wielka wojna podjazdowa miedzy polskimi wspolorganizatorami. Miss tam byla tylko zabawka ktora sobie wyrywano nawzajem z rak. Nikt nie zastanowil sie jak biedna Lidka musiala sie czuc. To byl system gdzie widac ideologia i interesy byly wazniejsze od czlowieka. Co do Renaty Fatli jestem juz zmeczony namawianiem jej do czegokolwiek.Nie i nie. No to co bede kobitę na sile i jej rodzine molestowal. Mam wrazenie ze po pierwsze Renata chce zachowac wizerunek miss w Polsce tej hmmm"wielkiej". We Wloszech media tak jej daly w kosc jako bylej miss i modelce ze sie ponoc nawet wkurzyla na to co bylo w ksiazce Ewy Wojciechowskiej. No i byla zagadka co tam bylo takiego prowokujacego. Metoda podchodow ustalilem ze chodzilo o jej prywatne zycie. I to ono w jej przypadku jest elementem ktory sprawia ze sie kompletnie wyizolowala. I wciaz dostaje: miss to zamkniety rozdzial i nie bede sie na ten temat wogole wypowiadala. Mieszka nadal w Mediolanie, wyszla za maz za wloskiego architekta, maja dzieci. o sprawy zawodowe nie pytalem. nie starczylo mi juz odwagi. I tyle. heh