Administracja Forum
Gość
|
Wysłany: Nie 22:07, 10 Sie 2008 Temat postu: WYWIAD: Kasia Borowicz | 28 sierpnia 2006 |
|
|
1. Jesteś zdobywczynią masy tytułów. Zarówno tych bardzo
prestiżowych, jak i mniejszych, internetowych. Nie sposób ich tutaj wszystkich wymienić. Jak owe sukcesy wpłynęły na Twoje życie?
Jestem dumna z każdego z nich, ale to jeszcze nie koniec, mam zamiar zdobyć
ich trochę więcej, jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia, chcę
spróbować swoich sił w jeszcze jednym konkursie międzynarodowym. Dzięki
udziałom w konkursach, a co za tym idzie zdobyciu wszystkich tytułów miałam
okazję poznać wiele ciekawych osób, nawiązać mnóstwo przyjaźni ,które staram
się pielęgnować, ale przede wszystkim przeszłam szybką lekcję dojrzałości,
myślę że dziś jestem zupełnie inną osobą niż byłabym bez tego “bagażu”
doświadczeń.
2. Czy, jeśli byłaby taka możliwość i chęć ze strony Biura Miss
Polonia, zechciałabyś wziąć udział w jeszcze jakimś konkursie piękności, np. Miss Europe?
Tak, brakuje mi chwil spędzonych z dziewczynami na Miss Świata i Miss Earth,
dlatego myślę że na Miss Europe mogłabym spotkać niektóre z nich.
3. Co Cię skłoniło do wystartowania w konkursie ?
To była tak naprawdę spontaniczna decyzja. Namówił mnie organizator
regionalny, który był znajomym mojego taty. Jako mała dziewczynka oglądałam
konkursy piękności w tv, pokazy mody itd, i zawsze marzyłam o tym, że w
przyszłości to ja będę jedną z nich. Z czasem moje zainteresowania poszły w
zupełnie innym kierunku i zapomniałam o moich marzeniach z dzieciństwa.
Dlatego jestem wdzięczna Pawłowi Baszakowi za to, że namówił mnie do udziału
w konkursie Miss Polonia.
4. Jak wiadomo, w Polsce zorganizowane zostanie zgrupowanie i finał konkursu Miss Word 2006. Czy angażujesz się jakoś w te przygotowania?
Jak najbardziej chętnie pomogę w przygotowaniach do konkursu. Obiecałam to
Julii Morley
5. Jak wyglądało zgrupowania Miss Earth 2005?
Zgrupowanie poprzedzające finał Miss Earth trwało 3 tygodnie. 2 dni po
przyjeździe odbyła się sesja zdjęciowa na stronę internetową oraz do
kalendarza ze wszystkimi finalistkami. Każdego wieczoru miła kolacja
połączona z dyskoteką, organizatorzy zadbali o nasze samopoczucie i
sprawili, że dzięki temu że dostarczają nam rozrywki czujemy się dobrze
będąc daleko od domu, łatwiej nawiązujemy przyjaźnie. Mieszkałyśmy w hotelu
Hayat, z basenem i Spa, a więc w każdej wolnej chwili korzystałyśmy z
przyjemności. dzięki takim chwilom, nie zapomnę tych dziewczyn do końca
życia. Panowała naprawdę wspaniała atmosfera między wszystkimi kandydatkami.
W pokoju mieszkałam z Dagmar z Holandii, wspaniała dziewczyna. Byłyśmy
podzielone na 3 grupy, tydzień po przyjeździe pojechałyśmy na wycieczkę po
Filipinach, każda grupa w inną część. Ja odwiedziłam miasta: Baugio, Subic
Bay, oraz Pampanga. W każdym z tych miejsc posadziłam drzewo, i zastanawiam
się czy rosną, jak się czują moje kochane drzewka Byłyśmy w Casino
Pampanga, i tam też odbyła się prezentacja kandydatek w sukniach
wieczorowych. (pierwszy raz w życiu miałam okazję zobaczyć prawdziwe
Casino). W Subic Bay odbyła się Miss Bikini, a w Baugio Miss Talent. Po
powrocie do Manili miałyśmy mnóstwo wspomnień i wymieniałyśmy się
opowieściami o naszych wycieczkach po Filipinach. Przyjaźniłam się z
dziewczynami z mojej grupy, tj. Miss Holandii, Łotwy, Nigerii, Niue Island,
Mauritiusu, Puerto Rico, Macedonii, Tokelau, Samoi, Dominikany, Wenezueli,
Serbii ,Korei, Chin, Ekwadoru, Portugalii, Paragwaju, Egiptu, Pakistanu, Sant
Lucii i wielu innych.
Kilka dni przed finałem rozpoczęły się próby, które trwały do samego finału.
Poznałam Polaka, który był moim tłumaczem - Pan Józef. Po zdobyciu tytułu
zostałam na Filipinach 2 tygodnie dłużej i miałam okazję kilka razy spotkać
się z Polakami mieszkającymi od prawie 20 lat w Manilii. Zrobiłam też wielkie
zakupy i wróciłam do domu z nową walizką. Mieszkałam w pokoju ze
zdobywczyniami tytułów - z Alex, Amel i z Jovaną. Traktowałyśmy się jak
siostry, spędzałyśmy ze sobą 24 godziny na dobę, dlatego najtrudniejszy był
moment pożegnania. Płakałyśmy naprawdę długo, ale te wspaniałe chwile
pozostaną na zawsze w mojej pamięci.
7. Co czułaś w trakcie podawania wyników na Miss Earth? O czym wtedy myślałaś?
Szczerze mówiąc nie pamiętam, na pewno wielką niewiadomą i ciekawość co
będzie za chwilę. Ale wiem, że chciałabym jeszcze kiedyś coś takiego
przeżyć.
8. Podczas zgrupowań zwiedziłaś kilka krajów – Chiny, Filipiny. Który
z nich wspominasz najlepiej, i w którym wydaje się dla Ciebie najatrakcyjniejszy?
Obydwa wspominam bardzo miło, a to zasługa konkursów. Zamierzam prywatnie
wrócić i do Chin i na Filipiny. W marcu planuję już pierwszą wycieczkę.
9. Co mogłabyś poradzić dziewczynom, które w tym roku będą reprezentować Polskę na konkursach tzw. „Wielkiej Czwórki”? Przed czym je przestrzeżesz, a co im doradzisz?
Naturalność, ale również pewność siebie i wiara w swoje możliwości. Każdej
dziewczynie dostającej szansę od losu reprezentowania nas na konkursach
międzynarodowych - ciesz się każdą chwilą.
10. Kilka dni temu zakończył się finał Miss Polonia. Wygrała Marzena Cieślik. Czy miałaś jakąś swoją faworytkę?
Oczywiście, że miałam swoją faworytkę, ale niestety na razie swój typ zachowam
dla siebie. Bardzo podobają mi się wszystkie tegoroczne finalistki, każda
jest piękna i zasługuje na wyróżnienie.
11. Według Ciebie warto jest brać udział w konkursach piękności? Jeśli
tak to dlaczego?
Warto, bo w jakiś sposób otwiera to drzwi do dalszej przygody, aczkolwiek z
perspektywy czasu, wiem, że każdej Missce jest dużo trudniej osiągnąć
cokolwiek niż normalnej dziewczynie z ulicy. ( mam na myśli czas po oddaniu
korony).
12. Która z dziewczyn była Twoją faworytką do zdobycia korony na Miss World oraz na Miss Earth? Czy satysfakcjonuje Cię wybór na Miss Earth Alexandry Braun z Wenezueli?
Na Miss World tak naprawdę nie typowałam żadnej dziewczyny do wygranej,
po prostu byłam ciekawa co los nam przyniesie, było tyle pięknych dziewczyn,
ale ani przez chwilę nie przyszło mi do głowy, że ja Kasia Borowicz, z
Ostrowa Wielkopolskiego może zostać 3 vice Miss Świata.
Jadąc na Miss Earth miałam przeczucie, że dojdę równie daleko jak rok
wcześniej, i udało się o oczko wyżej. Moją faworytką była właśnie Alexandra,
dlatego że wyróżniała się i urodą jak i sposobem bycia. Zawsze zastanawiałam
się jakie cechy powinna mieć Miss- odpowiedź dostałam gdy Alex wygrała
konkurs Miss Earth.
-27-08-2006-
|
|